wtorek, 21 sierpnia 2018

Jąkanie, wzruszenia i barszcz Sosnowskiego (Scatman John, „Scatman”)


Od wczoraj fazuję na autotematyczną piosenkę Scatman Scatmana Johna. To oczywiście jeden z czołowych szlagierów z dzieciństwa, ale ja nie mam nostalgicznej natury, więc nie o to chodzi: zachciało mi się tej piosenki ot tak, melodycznie. Odsłuchałam – faktycznie, tego było mi trzeba – po czym stwierdziłam, że sprawdzę gościa w Wikipedii, bo jedyne, co mi się z nim kojarzyło, to fakt przynależenia do zakazanego, mrocznego świata młodzieżowej popkultury, który eksplorowali starsi koledzy i koleżanki z podstawówki, a na który ja byłam podówczas za młoda.

W kontekście mrocznej popkultury zaskoczył mnie fakt, że Scatman John karierę muzyczną zaczął tak naprawdę od grzeczniusiego jazzu a jego ksywa i styl wokalu wywodzi się z odmiany wokalistyki jazzowej o nazwie scat. Aha, i wygląda na to, że i image Scatmana – wąs, melonik i ubiór semiformal – to nie była jakaś mroczna potrójna ironia zblazowanego popkulturysty, jak przeczuwałam w dzieciństwie, ale strój noszony na serio, wynikający z faktu, że facet był jazzmanem rocznik tysiąc dziewięćset czterdzieści dwa.

Sama piosenka wzięła się stąd, że Scatman – oryginalnie John Larkin – ponoć masakrycznie się jąkał. Jak podaje Wiki, miał przez to bardzo trudne dzieciństwo i dopiero nauka gry na pianinie, a potem wokalu scat, pozwoliły mu na jako taką autoekspresję. Gwiazdą pop stał się jednak dopiero w 1995r., w wieku 53 lat: jego agent miał pomysł na połączenie scat z elementami dance i hip-hopu, jednak Larkin bał się, że publika odrzuci go przez jego jąkanie. Ostatecznie jego żona Judy – którą poślubił rok wcześniej – poradziła mu, by opowiedział o jąkaniu bezpośrednio w swojej muzyce.

I tak w Scatmanie mamy:

Każdy się jąka w ten czy inny sposób,
więc oto wiadomość dla ciebie:
nie pozwól, by cię to powstrzymało
jeśli Scatman tak może, możesz i ty.

Wszyscy mówią, że Scatman się jąka,
ale nigdy wtedy, gdy śpiewa,
choć nie wiesz jednego – powiem ci to teraz
jąkanie i scat to to samo...
Jestem Scatman.

A potem jeszcze coś takiego – to już nie jest o jąkaniu, ale za to jakoś złapało mnie za serce:

Wiem, że pytacie, co oznacza scat,
cóż, jestem uczonym i powiem wam tak:
gdy wy jeszcze śpicie, święci płaczą,
bo to, co zwiecie martwym,
nie miało jeszcze nawet szans przyjść na świat,
Jestem Scatman.

W 1998 roku – ledwie trzy lata po popowym debiucie – u Scatmana zdiagnozowano raka płuc. Wbrew sugestiom lekarzy, kontynuował działalność muzyczną, póki podczas koncertu w listopadzie 1999r. nie zasłabł na scenie (początkowo widzowie myśleli, że to fragment show). Pomimo cierpienia w ostatnich dniach życia, Larkin podsumował je tak: „Akceptuję wszystko, cokolwiek zrządzi Bóg... Miałem wspaniałe życie. Zakosztowałem piękna”. Zmarł w grudniu 1999 r. w swoim domu, w wieku 57 lat, przeżyły go jego żona i matka.

Aha, i jeszcze to: w intro do jego innej piosenki, Scatman's world, facet udający dziennikarza stoi u wrót tytułowego świata Scatmana i raportuje, że ludzie powracający zeń mają na twarzach ekstatyczny uśmiech albo wyraz nieskażonej niewinności jak u nowonarodzonego dziecka. Jako że sama piosenka i teledysk mają przekaz czysto utopijny, nie zaś np. nawiązujący do dragów czy innych szemranych środków wspomagających eskapizm, odbiorcy popkultury szukający enklaw braku ironii mają potencjany okazik do kolekcji. Poza tym w piosence występuje charakterystyczna dla lat 90-tych forma antyrasizmu, za którą bardzo tęsknię (kolor skóry jest nieważny, należy patrzać w duszę), a w 3:26 wizjonerski twórca teledysku umieszcza barszcz Sosnowskiego na wiele lat przed tym, jak stał się modny. Czego chcieć więcej?

Intelektualnymi fundatorami niniejszego wpisu są Wiki oraz pięknie wyśmiana przez Jerzego Jarniewicza tendencja Polaków do „upiększania” przekładanych tekstów. Nie chciało mi się robić researchu, chciałam opowiedzieć Wam ładną historię.

2 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresował Cię ten - nieco w kulturze zapomniany od lat 90-tych - temat. Pozdrowienia!

      Usuń